Nadzieja na zmiany

Możliwość ogrzewania domów piecami opalanymi drewnem
z gwarancją czystego spalania – bez smogu!

Wszyscy „walczymy ze smogiem”. Wszyscy chcemy oddychać czystym powietrzem. Nie wszyscy jednak w ten sam sposób widzimy rozwiązanie tego problemu. Jako środowisko branży zduńskiej, walczymy o to, by nie zakazywać w ogóle spalania paliw stałych, czyli węgla i drewna, lecz by wprowadzić nowe, europejskie rozwiązania prawne, które zabezpieczają czystą emisję ze współczesnych pieców i kominków. Dlatego krytykowaliśmy uchwałę Sejmiku Województwa Małopolskiego z dn.25.10.2013 w przedstawionych do konsultacji społecznych założeniach „uchwały antysmogowej”, która od 2018 r. całkowicie zakazywała palenia węglem w krakowskich piecach kaflowych, a przy okazji także drewnem w kominkach grzewczych, tworząc dla zachęty system wsparcia, ale tylko przy zamianie na instalacje oparte na cieple z sieci i z gazu.

Dnia 15.10.2015 r. Zarząd Województwa Małopolskiego przyjął nową uchwałę, dopuszczając do stosowania biomasę drzewną i określając wymagania jej stosowania. Zachowuje jednak ona całkowity zakaz palenia węglem i dotychczasowe zasady udzielania dotacji, w których brak określenia systemu wsparcia przy wprowadzaniu instalacji grzewczych spalających biomasę, mimo że uchwała Rady Miasta z dn. 6.07.2011 r. przewiduje możliwość udzielania dotacji z budżetu gminy do instalacji odnawialnego źródła energii oraz utrzymuje system osłonowy dla najuboższych.

Zatem twórcy nowych rozwiązań nadal uważają, że tylko całkowity zakaz i likwidacja pieców węglowych może poprawić jakość powietrza i zmniejszyć „krakowski smog”. Oczywiście taki zakaz jest na swój sposób słuszny, bo gdyby równie drastycznie postąpić z krakowskim przemysłem i komunikacją drogową – a więc gdyby zamknąć wszystkie zakłady produkcyjne i całkowicie zakazać ruchu samochodów – to rzeczywiście nastąpiłaby poprawa czystości powietrza! Zapewne są tacy, którym spodobałyby się takie radykalne rozwiązania. My jednak wolimy iść sprawdzoną już w wielu krajach europejskich, o wiele bardziej zrównoważoną drogą.

Uważamy, że skuteczne rozwiązania muszą być dobre nie tylko dla środowiska naturalnego, ale także dla ludzi w nim mieszkających i pracujących np. przy budowie pieców i kominków jako krakowscy rzemieślnicy. Wprowadzane rozwiązania nie mogą pogarszać standardu życia żadnych z grup mieszkańców, a wręcz przeciwnie, powinny go polepszać. Dlatego też tłumaczymy i przekonujemy, że tworzenie takich restrykcyjnych, totalnych zakazów jest niepotrzebne, gdyż mamy już dziś o wiele lepsze rozwiązania, które skutecznie mogą wpłynąć na ograniczenie emisji zanieczyszczeń. Przez sam fakt zaś, iż będą bardziej przyjazne mieszkańcom, mogą łatwiej pozyskać przychylność, a w rezultacie szybszą wymianę starych urządzeń na nowe.

Wprowadzone w styczniu 2016 r. nowe założenia chcą w ogóle nie dopuścić do stosowania drewna-biomasy, odrzucając w ten sposób postulowany przez nasze środowisko program rozwoju jego stosowania. Uważamy, że samo dopuszczenie na określonych warunkach spalania drewna-biomasy to jeszcze za mało, by zachęcić do jego powszechnego stosowania wielu dotychczasowych użytkowników węgla do ogrzania swoich gospodarstw domowych. Od dawna wykazywaliśmy, że likwidując stare piece węglowe (tanie ogrzewanie), a proponując w ich miejsce tylko o wiele droższe ogrzewanie gazowe lub z sieci ciepłowniczej, „długo” będziemy musieli jeszcze czekać na efekt likwidacji „kopcących kominów”. Brakuje więc alternatywnej taniej oferty i systemu wsparcia dla tańszego od gazu i ciepła sieciowego źródła ciepła, a więc skoro nie węgla – to drewna, biomasy. Bez tego żaden program niskiej emisji nie będzie się cieszył powszechnym poparciem społecznym.

Czyż nie dowodzi tego, mimo wielkiej kampanii promocyjnej, stosunkowo niski poziom zainteresowania wymianą krakowskich pieców kaflowych? Bardzo potrzeba dziś, by została otwarta droga do stosowania drewna-biomasy drzewnej do celów grzewczych domów mieszkalnych – czyli by wprowadzone zostały mechanizmy rozwoju nowoczesnej tzw. małej energetyki – energetyki rozproszonej opartej na stosowaniu najbardziej dostępnego i największego polskiego źródła energii odnawialnej, jakim jest drewno. Jeżeli ktoś po wymianie systemu ogrzewania opartego na węglu musi płacić dwukrotnie więcej za ogrzewanie gazem lub z sieci – to czyż oferta dwukrotnie tańszego ciepła niż z węgla nie będzie dla niego szansą? Jeżeli nie otworzymy drogi i nie będziemy promować ogrzewania domów opartego na drewnie, to czy nie naturalne stanie się szukanie sposobu powrotu do dotychczasowego źródła ciepła, jakim jest węgiel i to w najtańszych instalacjach – czyli nadal będzie nam groził smog?

Jako specjalistów z branży zduńskiej, a więc fachowców od budowy palenisk na paliwa stałe – dawniej na węgiel, a dziś już na drewno, od dawna budziło największe zdumienie, dlaczego w Programie Ograniczenia Niskiej Emisji dla Miasta Krakowa, brakowało możliwości, a także promocji i wsparcia dla alternatywnych, opartych na biomasie rozwiązań, oferujących najtańsze źródła ciepła. Przecież wytwarzane i budowane przez nas najnowszej generacji urządzenia grzewcze, typu piece grzewcze i kominki, oczywiście potrafią produkować już czystą energię.

W Krakowie założyliśmy w kwietniu 2016r. Małopolski Cech Zdunów i Zawodów Pokrewnych właśnie w tym celu, by zapewnić mieszkańcom budowę wyłącznie nowoczesnych nie powodujących zagrożenia niskią emisją domowych urządzeń grzewczych. Tylko uprawnieni i odpowiednio wykwalifikowani rzemieślnicy zrzeszeni jak to było od wieków w Cechu rzemieślniczym, będą mogli gwarantować właściwe funkcjonowanie budowanych przez siebie domowych instalacji grzewczych, a więc tradycyjnych i nowoczesnych (z szybą) pieców oraz ozdobnych kominków.

Jesteśmy przekonani, że bez stworzenia warunków rozwoju, promocji i wspierania oraz bez stworzenia alternatywnych możliwości wyboru między droższym a tańszym ogrzewaniem, nie uzyskamy szybkiego efektu likwidacji niskiej emisji spowodowanej spalaniem węgla w starych nie ekologicznych piecach i kotłach. Przy wysokich kosztach życia, a wciąż jeszcze zbyt niskich dochodach, trudno będzie zaakceptować tylko tę „oficjalnie” dziś funkcjonującą drogę zmniejszenia niskiej emisji.

I nie chodzi tu tylko o program osłonowy dla najuboższych, których faktycznie objęto już wsparciem, ale chodzi o tych wszystkich, którzy dzisiaj ogrzewają swoje domy węglem tylko dlatego, że nie mogą sobie pozwolić na płacenie aż tak wysokich rachunków za ogrzewanie gazowe. Dlaczego nie stwarza się możliwości dostępu do najtańszego, najbardziej dostępnego odnawialnego źródła energii (OZE), skoro także i u nas obecne są już najnowsze technologicznie europejskie urządzenia, które gwarantują czyste spalanie?

Dlatego jako zduni uważamy, że program rzeczywiście skutecznego ograniczenia niskiej emisji, aby zyskał masowe poparcie, zwłaszcza tych, którzy dziś mają jeszcze tanie ciepło paląc węglem w niestety starych, emitujących zanieczyszczenia urządzeniach musi zostać lepiej zrównoważony. Byłby on wtedy przyjazny nie tylko dla środowiska naturalnego, ale też, i to przede wszystkim przyjazny dla „człowieka”. Dlatego też, dobrze, by powstał nowy Program, który wprowadzi możliwość spalania drewna – biomasy na oczywiście określonych warunkach. Powinien on też określać wielkość dotacji do przebudowywanego węglowego pieca kaflowego na piec spalający tylko drewno, oraz wielkość dotacji na nową instalację grzewczą, gwarantującą czyste spalanie drewna – biomasy.

W ramach odpowiedzialności społecznej będziemy nadal kierować do Radnych nasze szczegółowe propozycje, aby rozważyli czy aby nie większą korzyść przyniesie dla przyśpieszenia „walki ze smogiem” wsparcie tego rodzaju urządzeń na drewno – polskie OZE?

Jak wielkie oszczędności może przynieść rezygnacja z drogiego systemu dotacji do kosztów ogrzewania opartego na gazie i cieple systemowym, skoro ciepło z biomasy będzie kilkukrotnie tańsze ? (2-krotnie tańsze od ciepła z węgla i 4-krotnie od gazu).

O przyjęcie tego rodzaju nowoczesnych, zrównoważonych rozwiązań, będziemy zabiegali tak jako specjaliści – zduni, zawodowo związani z produkcją i budową urządzeń grzewczych, jak również jako działacze społeczni przez nasze stowarzyszenia, cechy i fundacje.

Dla nas, krakowskich zdunów i budujących kominki grzewcze, których bezpośrednio już dziś dotyczą planowane zmiany, jest bardzo ważne, że wspiera nas środowisko naukowe i prawnicze, które ze swojej strony włączyło się w poparcie „naszego programu”, i które z punktu widzenia współczesnej, popartej badaniami naukowymi wiedzy, pomaga nam uzasadniać ich sensowność. Po kilku dniach od złożenia podpisu przez Prezydenta RP pod nową ustawą o ochronie środowiska, swój program i stanowisko wyraziła krakowska Fundacja na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Człowiek – Środowisko – Ekonomia, w pełni popierając naszą propozycję. To ważne, że do dyskusji włączyli się naukowcy, prawnicy i przedsiębiorcy od lat pracujący nad zrównoważonym rozwojem czystej energii tak z paliw konwencjonalnych, jak i z OZE.

W ten sposób, do dotychczas aktywnie zaangażowanych już w rozwiązywania problemu „krakowskiego smogu” organizacji społecznych i ekologicznych ( takich jak chociażby Krakowski Alarm Smogowy), dołączyło wiarygodne środowisko krakowskich rzemieślników zrzeszonych w Cechu. To krakowscy rzemieślnicy odtąd chcą zająć pierwsze miejsce w walce ze smogiem. To od nas będzie zależało czy kominy będą dymić smogiem czy będą emitowały wyłącznie czyste spaliny.

Taki jest dziś ogólny standard europejski. Tylko przy współudziale przedstawicieli branży zduńskiej i środowisk naukowych mogą powstawać najlepsze rozwiązania techniczne, gwarantujące czystą emisję i produkcję energii cieplnej z OZE.

Dlatego też chcąc skutecznie i pro społecznie rozwiązać problem „kopcących kominów”, odpowiedzialni za przygotowanie i stworzenie nowego prawa, chcąc nie chcąc będą musieli zapoznać się ze współczesnymi technologiami stosowanymi w branży zduńskiej, a także z aktualnymi wynikami badań naukowych. Przed 2 laty uchwała Rady Miasta nie była tworzona przy udziale tego rodzaju grona specjalistów i naukowców. W ogóle nie zaproszono ich do prac nad przygotowaniem proponowanych rozwiązań.

Dziś już wyraźnie widać, że bez takiej współpracy, trudno będzie stworzyć najlepsze rozwiązania, które zapewnią bezpieczny poziom dopuszczalnych emisji. Już wcześniej, jako przedstawiciele branży zduńskiej ukazywaliśmy różne, sprawdzone rozwiązania, stosowane w zachodniej Europie i mimo wykazywanego dla nich „urzędniczego” zrozumienia nie mogliśmy doczekać się ich wprowadzenia.

Od 06.10.2015 mamy już szansę wprowadzenia najlepszych rozwiązań i udoskonalenia „starej” ustawy. Możemy wypracować nowe regulacje prawne i wypracować możliwie najbardziej skuteczne rozwiązania likwidujące „smog”, i to w taki sposób, by nie były one uciążliwe dla żadnej grupy mieszkańców, a przede wszystkim, by zachęcały do ich stosowania tych, którzy dzisiaj palą jeszcze węglem w starych piecach i kotłach.

Dlatego stoimy na stanowisku, że nie jest potrzebny nawet zakaz palenia węglem, a tym bardziej drewnem. Jest nam potrzebny tylko „zakaz palenia paliwami stałymi, które nie spełniają określonych norm emisji”.

Aby w ten prosty sposób rozwiązać problem, jesteśmy zdania, że potrzebujemy:

  1. określić w regulacjach dopuszczalny poziom emitowanych zanieczyszczeń i to nie tylko w ograniczonym zakresie (dla pyłów) ale także dla pozostałych substancji tj.: CO, Nox, OGW, które zagwarantują nam czyste spalanie przy wysokim poziomie sprawności urządzeń (pow. 80%)
  2. dopuścić do użytkowania tylko te urządzenia – kotły i miejscowe ogrzewacze pomieszczeń (piece i kominki grzewcze), które będą gwarantowały spełnienie tych regulacji, tak w deklaracji producenta potwierdzonej przez notyfikowane laboratorium, jak i podczas rzeczywistego użytkowania. W tym celu trzeba też określić skuteczny system ich monitoringu i kontroli oraz zapewnić możliwość ich budowy tylko uprawnionym instalatorom .
  3. określić szczegółowe normy jakościowe dopuszczonych do obrotu paliw stałych, w tym m. in. dopuszczalny poziom wilgotności.

Do tych punktów można streścić ogólne założenia naszego Programu Ograniczenia Niskiej Emisji. By dopracować i właściwie określić szczegółowe rozwiązania techniczno-prawne

Cech we współpracy z Fundacją na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Człowiek – Środowisko – Ekonomia opracował już swój ramowy pakiet rozwiązań, który mógłby stać się przedmiotem prac nad nowym programem i stanowić pomoc dla Radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego.

Jest jeszcze jeden ważny aspekt, na który w ramach poruszania problematyki „walki z zanieczyszczeniem powietrza” należy zwrócić uwagę. To gorący w całej Europie temat wzrostu wykorzystania OZE, – czyli odnawialnych źródeł energii. Aktualny jeszcze dotychczasowy krakowski Program Ograniczenia Niskiej Emisji zakłada wsparcie i wzrost wykorzystania „kopalnych” źródeł energii – gazu i węgla w elektrociepłowni. Nasz program, nie przeciwstawiając się w żaden sposób rozwojowi stosowania tamtych surowców, proponuje w bardziej zrównoważony sposób zwiększenie wykorzystania głównego polskiego i ogólnie dostępnego źródła energii odnawialnej, – czyli drewna – biomasy drzewnej. Rozwój technologii prowadzących do wzrostu wykorzystania odnawialnych źródeł energii jest jednym z najważniejszych zadań, które stawia dziś przed sobą Unia Europejska.

Dlatego tworząc nasz program ochrony środowiska, nie możemy pominąć wsparcia rozwoju wykorzystania naszego największego odnawialnego źródła energii – drewna. Do tej pory różne programy wspierające i promujące rozwój OZE, koncentrowały się zwykle na produkcji energii elektrycznej z wiatru czy promieniowania słonecznego. O wykorzystaniu drewna – biomasy drzewnej do produkcji energii cieplnej jak gdyby zapominano, nie dostrzegając przy tym jego ogromnego potencjału. Już od dawna zwrócili na to uwagę Austriacy, Niemcy i Szwajcarzy, gdzie zaczęto rozwijać technologie profesjonalnego ogrzewania budynków drewnem – biomasą drzewną, udoskonalając dotychczasowe kotły, piece i kominki grzewcze. Wypracowano także wymagające normy emisji spalin, by stosowane urządzenia wytwarzały już tylko „czystą zieloną energię”! Udoskonalono systemy monitorujące i kontrolne tak, by takie ich funkcjonowanie faktycznie zabezpieczyć. Do ich budowy dopuszczeni są tylko uprawnieni i zrzeszeni w cechach rzemieślnicy. Dziś jest to obowiązujący standard w Europie, a producenci i budowniczy stale udoskonalają swoje produkty tak, by jak najskuteczniej i jak najczyściej mogły produkować najtańszą energię cieplną, opartą na najbardziej dostępnym odnawialnym źródle energii – drewnie!

Proces ten możemy dostrzec już w naszym kraju, gdzie wytwarza się i sprzedaje coraz więcej nowoczesnych palenisk – tzw. wkładów kominkowych. Wzrasta budowa ( lub przebudowa) domowych pieców grzewczych, a obok kominków służących głównie dla rekreacji i ozdoby domów ogniem, coraz bardziej rozwija się ich możliwości grzewcze.

Dzisiejsze kominki, to już coraz częściej budowane w technologii piecowej instalacje, czyli urządzenia pełniące funkcję grzewczą. Tradycyjne zaś piece kaflowe to piękne „z szerokim widokiem na ogień” ogrzewacze pomieszczeń, potrafiące już skutecznie i profesjonalnie, niewielkim nakładem sił (tylko 1-2 załadunki opału na dobę) ogrzewać skutecznie całe domy. Dzisiejszy kominek to już coraz częściej nie tylko ozdobny gadżet. To także sposób na tanie i zarazem piękne ogrzewanie domów drewnem – biomasą drzewną.

Nie bójmy się, że ogrzewając nasze domy drewnem wytniemy wszystkie lasy. Nic bardziej błędnego. Nasz kraj należy do jednych z najbardziej zalesionych krajów europejskich, a powierzchnia naszych lasów ciągle wzrasta i stanowią dziś one ok. 1/3 powierzchni naszego kraju. Obliczono, że roczny przyrost masy drzewnej jest większy niż możliwości spalenia drewna potrzebnego do ogrzania wszystkich domów jednorodzinnych w Polsce. Ponadto – co najważniejsze, dla celów grzewczych spalane są głównie te niezagospodarowane jeszcze odpady – drewno energetyczne, czyli gałęzie, brykiety i pellety, których zresztą w produkcji jesteśmy potentatem na skalę europejską.

  1. Dlaczego więc nie szukać sposobów zwiększenia wykorzystania drewna, tego największego „polskiego OZE” rozwijając energetykę obywatelską oparta na produkcji ciepła do ogrzewania domów mieszkalnych
  2. Dlaczego nie nawiązywać do najlepszych dziś wzorców europejskich i nie promować rozwoju tego odnawialnego źródła energii OZE ? Przecież gdy w 1403 r. powstawał nasz Cech zduński, wtedy tak właśnie ogrzewano domy ! Mamy więc długą tradycję, z której powinniśmy czerpać najlepsze wzorce.
  3. Dlaczego więc w Programie Ograniczenia Niskiej Emisji, miałoby nadal brakować systemu promocji i wsparcia dla wykorzystania drewna, jako alternatywnego i najtańszego sposobu likwidacji „smogu”?

Stoi przed nami wielkie zadanie. Od wszystkich nas – użytkowników, wytwórców, zdunów, a także ustawodawców zależy więc, czy wykorzystamy drewno – polskie OZE do walki z krakowskim (i nie tylko) smogiem ?

Starszy Cechu Zdunów

Jacek Ręka

Powrót do strony głównej.

NIW
Strona powstała przy wsparciu Narodowego Instytutu Wolności Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.